Czas biegnie i zwolnić nie chce… w takie dni jak Święto Zmarłych, w szczególny sposób zaczynamy sobie zdawać sprawę z przemijania. Bez względu na przemijanie, jednym z naszych zadań winna być pamięć o tych, którzy odeszli. Warta honorowa przy grobach żołnierzy, czy zasłużonych harcerzy, to zwyczaj który pielęgnujemy właściwie od zawsze. Jak tylko sięgamy pamięcią, 1 listopada, kiedy zaczynał zapadać zmrok, ubrani w mundury, z naciągniętymi na ramię pałatkami, ruszaliśmy na cmentarz aby oddać hołd tym którzy odeszli z tego świata. Od trzech lat przygotowujemy się i całe swoje siły skupiamy wystawiając wartę honorową przy grobie naszego zmarłego drużynowego phm Roberta Komonia. W tym roku naszych harcerzy można było na żyrardowskim cmentarzu spotkać w jeszcze jednym miejscu. Pod koniec listopada ubiegłego roku na wieczną wartę odszedł chyba najbardziej zasłużony żyrardowski harcerz, nasz mentor i były (nieoficjalny) drużynowy hm Henryk Godlewski. Przy jego mogile nie mogło więc nas zabraknąć.